Uwaga

"Perfect" i "Addict" nie jest tłumaczeniem. Cała historia jest fikcją, nigdy nie miała miejsca. W niektórych rozdziałach występują treści wulgarne, przeznaczone dla osób dorosłych. Czytasz na własną odpowiedzialność. Prawa autorskie są zastrzeżone. Na blogu mogą występować błędy. Jestem amatorką, więc nie wymagaj ode mnie za dużo.

ADDICT

"PERFECT"- CZYLI CZEŚĆ PIERWSZA JEST JUŻ SKOŃCZONA, KONTYNUACJA JEST NA BLOGU : WWW.ADDICT-FANFICTION.BLOGSPOT.COM

piątek, 7 czerwca 2013

Rozdział 10


Przede mną stał Zayn.
-Wow, mała nie spodziewałem się takiego przywitania.
-Po prostu miałam nadzieję,  że to Harry.
-Nie ma go tu?-Zrobił ten swój cwaniacki uśmieszek i położył dłoń na moim biodrze.
-Nie, nie wiem gdzie jest.- strzepnęłam jego rękę z mojego ciała tak szybko, jak się tam pojawiła.
-No nie bądź taka- znowu jego dłonie znalazły miejsce na mojej talii- Skoro go tu nie ma- przyciągnął mnie do siebie- Możemy się trochę zabawić- wyszeptał do mojego ucha.
-Fu.. Zayn. O czym ty mówisz.
Odepchnęłam go z całej siły.-Nie zrobisz chyba tego przyjacielowi.
-Jeśli będę chciał to nawet się o tym nie dowie. Zresztą  jeśli ty raz z kim się innym prześpisz, to nic Ci się nie stanie- machnął przede mną ręka. –Zresztą myślisz, ze on jest w porządku co do ciebie? Czemu go tu teraz nie ma? Jak myślisz? No pomyśl!
-Nie, nie, nie to nie prawda. –Złapałam się za głowę. Przykucnęłam. Z moich oczu zaczęły sączyć się słone łzy, które spłynęły po zaczerwienionych policzkach.
-Av, przepraszam, nie powinienem tego mówić.
-Wyjdź!- zerwałam się na równe nogi i krzyknęłam- Wyjdź w tej chwili! Nie chcę ciebie widzieć. Co ja jestem jakąś dziwką?
-Nie, ale  skoro on jest  nie w porządku co do ciebie, to czemu ty też nie możesz?
-Wyjdź!
-Jak chcesz, ale jak przyjdziesz do mnie zapłakana i powiesz, że Hazz Ciebie zdradził, to nie licz na to, ze nie powiem: „A nie mówiłem?”. Jasne?
-Proszę cię, zostaw mnie teraz samą.
Czekałam ponad poł dnia w salonie, oglądając telewizję. Otoczona przez chusteczki, które były mokre od moich łez, myślałam tylko o tym co powiedział Zayn. Jak to możliwe. To po co tu ze mną przyjechał.  Było już koło godziny 18. Powoli słońce zachodziło. W pokoju robiło się ciemno. Wreszcie drzwi wejściowe się otworzyły i do domu wszedł nie kto inny jak Harry. Był uśmiechnięty. Zamknął za sobą drzwi.  Podszedł do mnie. Schylił się i chciał mnie pocałować. Odwróciłam głowę w prawo, a jego usta wylądowały na moim policzku. Zdziwienie wkradło się na jego twarzy.
-Coś jest nie tak?- Spytał
-Ty chyba sam powinieneś mi wyjaśnić, co jest nie tak?
-Co wyjaśnić?
-Zayn tu był!
-I co ci niby powiedział?
- Gdzie ty w ogóle byłeś?
- Przejść się.
-To mogłeś chociaż jakąś wiadomość zostawić. Coś. Martwiłam się. Wiesz?
-No wiem, źle zrobiłem, przepraszam, ale możesz mi  powiedzieć co Zayn ci powiedział?
-Nie ważne.
-Nie, zaczęłaś to powiedz mi o co chodzi?!
-Nie. Źle się z tym czuję, ze mu w to uwierzyłam.
-Powiedz mi to po prostu.
-Zayn powiedział, że…- przerwałam, spojrzałam na swoje stopy. Denerwowałam się bardzo. Pomyśli, że mu nie ufam.- że sypiasz  z każdą napotkana dziewczyna na ulicy.
-Że co? Powtórz, bo chyba źle zrozumiałem.
-Zayn powiedział, ze mnie zdradzasz.- powiedziałam to najszybciej jak potrafiłam, ale myślę, że niestety wszystko zrozumiał.
-To nie prawda.
-Na pewno?
-Tak. Czemu zawsze w nasze kłótnie musi być wmieszany Zayn?
Leżeliśmy już w łóżku. Czytałam jakiś kobiecy magazyn. Harry leżał dość daleko ode mnie, na drugim końcu łóżka i przeglądał swojego iPhona. Atmosfera była dość dziwna. Wiem, że spoglądał na mnie co chwilę i chciał coś powiedzieć, lecz tego nie zrobił. Harry położył swój telefon na stolik nocny i nagle wyrwał moja gazetę z ręki. rzucił ją na podłogę.
-Ej, ja to czytałam. Był tam fajny artykuł o was.
-Nie interesuje mnie to teraz.
Jego włosy opadły na moje czoło, a klatka piersiowa co chwilę unosiła się i opadała.  
-Po co tu przyjechaliśmy. Nie zauważyłaś, że naprawdę zachowujemy się jak jakieś stare małżeństwo na wakacjach? Mam tego dość.
Brutalnie wpił się w moje usta. Co my robimy. Parę godzin temu był tutaj Zayn i mi powiedział, ze Harry nie jest fair w stosunku co do mnie, a teraz po prostu go całuję. Pogadaj z nim! Mój głos w głowie czasami ma rację. Ale od czego zacząć?
-Harry, czy.. czy spałeś z jakąś kobietą odkąd się znamy?
Był nade mną, opierał się na łokciach, odwrócił głowę w lewo, unikając odpowiedzi.
-Powiedz mi.  Chcę wiedzieć.
-Kochanie, to nie tak jak myślisz. To..
-Harry!
-Tak, Zayn miał rację.
-Wiesz, co jeszcze Zayn mi powiedział?
-Pewnie coś złego.
-No dobre to nie było. Powiedział, że dzisiaj zamiast na spacerze byłeś u jakiejś dziewczyny.
-Yhm..
-To prawda?
- Nie.
-To gdzie byłeś?
-Mówiłem, na spacerze. Musiałem przemyśleć parę rzeczy.
-To dlatego nie było ciebie prawie cały dzień?
-Podejmowałem ważną dla mnie decyzję. Ona może zmienić moje życie.
-No dobra, rozumiem.
-Nie gniewasz się? – szepnął mi do ucha.
-Nie, już nie.  Pocałujesz mnie jeszcze raz?
Milczał. Podniósł się i zszedł z łóżka. Co z nim nie tak?
-EJ.. co jest? Już cię nie pociągam?
-Wiesz, że jesteś bardzo seksowna. Prawda? Po prostu chcę, żeby nasze uczucia i to co między nami  wywoływane było chwilą. 


17 komentarzy:

  1. jesteś genialna. czekam ciąg dalszy ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. szkoda że taki krótki .. trudno . czekam na następny , bo chce wiedzieć co ukrywa Hazza x.x

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda że taki krótki .. trudno . czekam na następny , bo chce wiedzieć co ukrywa Hazza x.x

    OdpowiedzUsuń
  4. kcem następny ! ciekawe co tam się kryję w "kłamstwach" Hazzy : ) <3

    OdpowiedzUsuń
  5. awwww *_* dalej ! .xx

    OdpowiedzUsuń
  6. @Mrs_StylesBitch7 czerwca 2013 23:47

    OMG! *o* Czekam na następny rozdział! <33

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymasz w napięciu ;)) Już się nie mogę doczekać tego co będzie dalej :)
    @HugmeeeNiall

    OdpowiedzUsuń
  8. *.* Wciągnęłam się! Swietny <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Zajebisty *-* @BieberAiiir

    OdpowiedzUsuń
  10. ej co ten Hazzy kombinuje?!
    zajebiste. c;

    OdpowiedzUsuń
  11. OMG Nadrobiłam całe dziesięć rozdziałów w godzinę, huhuh dobra jestem, ale Ty też nie przejmuj się. Nie czytam wielu opowiadań, bo po co jak posrane gówniary nie umieją w to nic ciekawego wnieść ? Także, tego ! WOW. Jestem w pełni pochłonięta i zastanawia mnie to zniknięcie Styles'a. Jednak to takie szybkie przebaczanie Av też mnie intryguje. Ciekawe co w tym siedzi . xx
    - do następnego
    @czekaj_kinga z http://the-little-thins-and-me.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Mógłby ją zdradzić ^^ Wolałabym, żeby była z kimś innym.. ;) Jak Ci się będzie nudziło, to wpadnij http://i-love-you-remember-about-it.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny ,jak już ci pisałam na TT .Wciągnęłam się w to opowiadanie .Czkam na następny .Ciekawe co Harry kombinuję .
    A jakbyś już umierała z nudów to możesz wejść
    http://to-start-a-new-life.blogspot.com/
    http://effy-story.blogspot.com/
    Przepraszam za spam

    OdpowiedzUsuń
  14. te opowiadanie jest świetne <3
    ciesze się zaczełam Je czytac ;*

    OdpowiedzUsuń