Otworzył Liam.
-Mała, co jest? Co się stało? Nie płacz.
-Zawołaj Harry’ego. Proszę.
Nie mogłam opanować płaczu. Chciałam znaleźć się w jego
ramionach i zapomnieć o Justinie. Wiedziałam już od jakiegoś czasu, ze mnie
zdradza z każdą napotkaną dziewczyną, ale kochałam go. Nie miałam pojęcia co z
tym zrobić. Poznałam Harry’ego i chyba to uświadomiło mi, ze Justinowi trzeba
wszystko powiedzieć. Przecież nie mogłam tego zrobić już p przyjęciu nazwiska
Bieber. Prawda? Wiem, ze ja też nie zachowałam się fair w stosunku do niego.
Nie ważne teraz chciałam być blisko Hazzy.
-Ava, przepraszam nie wiedziałem że on zobaczy, że dzwonię.
Nie miałem pojęcia. Nie pomyślałem nad tym. Byłem tak zdesperowany, bo chciałem
usłyszeć ciebie.
Nic nie mówiąc wtuliłam się w jego ciepłe ciało. Owinął
ręce wokół mojej tali. Zaniósł mnie po
schodach do swojego pokoju i położył na łóżku. Nie musiałam teraz oganiać się
przed jego dotykiem. Potrzebowałam go. Obszedł łóżko dookoła aby położyć się koło
mnie. Zasnęłam.
Rano kiedy się obudziłam on leżał koło mnie i patrzył.
-Dzień dobry Skarbie.
Uśmiech pojawił się na jego twarzy, a ja złożyłam pocałunek na
jego ustach.
-Cześć Harry.
-Wstawaj, chłopaki zrobili śniadanie. Lepiej szybko się
zbierzmy bo zaraz już niczego nie będzie.
-No już, już. Tak nie mam siły.
-Dobra poczekaj. Nie ruszaj się. Zaraz wrócę.
-No okey.
Pięć minut później Harry wszedł do pokoju z tacą pełną
jedzenia. Byłam bardzo, bardzo głodna. Położył na łóżku. Zaczął mnie karmić jak
dziecko. Kiedy zjedliśmy nie mogliśmy od siebie oczu oderwać. Przyglądałam się
jego tatuażom. Miał ich dość dużo. Ciekawa byłam jaka jest ich symbolika. Co mogą
oznaczać te ptaki, klatka, motyl, statek, i wszystkie napisy?
-Czemu tak się przyglądasz?
-Twoim tatuażom. Masz ich dość sporo. Nie za dużo?
-Nie. Lubię to. Nie podobają ci się?
-Podobają. Co one oznaczają?
Tak spędziliśmy popołudnie. Potem jeszcze obejrzeliśmy parę
filmów. Zjedliśmy coś. Poszłam się wykąpać. Kiedy wyszłam z wanny, spojrzałam w
lustro. To co zobaczyłam trochę mnie przeraziło. Rozmyty makijaż, a o włosach
już nie wspomnę. No tak nie zmyłam go od wczoraj. Nie miałam na nic siły. Wytarłam ciało ręcznikiem. Owinęłam się nim dokładnie
tak żeby nie spadł. Wyszłam.
-Harry.. Dasz mi jakąś koszulkę i dresy? Harry..? Gdzie ty
jesteś?
W pokoju było pusto. Postanowiłam sama sobie wziąć ubranie.
Zajrzałam do garderoby. Jezu jakei to było wielkie. Wzięłam pierwszy, lepszy
jakiś biały T-shirt z dekoltem w serek, takie jak zazwyczaj Harry nosi. Wzięłam
zwykłe szare dresy. Ubrałam się. Zeszłam na dół. Siedzieli tam wszyscy z
wyjątkiem Louisa, który za pewne był ze swoją dziewczyną, Eleanor.
-Ładnie wyglądasz Ava. –Powiedział Harry i wyszczerzył zęby.
-Wiem. Wołałam cię, ale chyba nie usłyszałeś.
-Nie bo rozmawialiśmy z chłopakami. Chodź, siadaj.-Poklepał
miejsce obok siebie. Usiadłam tak jak chciał. Objął mnie ramieniem.
**
Tak mijały kolejne tygodnie. Nadal nie odezwałam się do Justina. Nie wracałam do domu. Nic, zero kontaktu z wcześniejszym towarzystwem, światem, jeśli można to tak nazwać. Spędzałam każdą chwilę w obecności któregoś z chłopaków. Źle się z tym czułam, że tak ciążyłam na nich. Stosunki z Harrym były na poziomie przyjaźni. Nic więcej. Traktowałam go tak jak resztę.
**
**
Tak mijały kolejne tygodnie. Nadal nie odezwałam się do Justina. Nie wracałam do domu. Nic, zero kontaktu z wcześniejszym towarzystwem, światem, jeśli można to tak nazwać. Spędzałam każdą chwilę w obecności któregoś z chłopaków. Źle się z tym czułam, że tak ciążyłam na nich. Stosunki z Harrym były na poziomie przyjaźni. Nic więcej. Traktowałam go tak jak resztę.
**
Pewnego dnia chłopaki poszli do kina. Zostaliśmy tylko ja i
Harry. Poszliśmy do kuchni, żeby zrobić jakąś kolacje. Zanieśliśmy Przygotowane danie na stół i
zasiedliśmy przy nim. Jedliśmy w ciszy. Czasami tylko spoglądaliśmy na siebie. Lekki uśmiech i to wszystko. Kiedy
skończyliśmy jeszcze długo tak siedzieliśmy- patrząc na siebie i nic nie
mówiąc. Wreszcie Harry się odezwał.
-Może byśmy zagrali w coś?
-W co?
-Nie wiem scrabble?
-No dobra. Przyniosę. Gdzie są?
-Nie ty zostań. Ja pójdę bo są głęboko schowane w szafie.
-Okey.
Harry poszedł. Wyniosłam brudne talerze do kuchni i wróciłam
na swoje miejsce. Harry już tam siedział. Zaczęliśmy grać. On zaczął.
Układaliśmy przeróżne słówka. Aż Harry’emu znudziły się chyba normalne i zaczął
układać dość zboczone. Dziwiłam się
tylko jak mogą mu cały czas literki pasować do ułożenia takich wyrazów. Ja też dołączyłam
do układania takich słów.
-SEKS- powiedziałam i położyłam na planszy.
On chwile myślał i powiedział.
-Teraz.- ułożył.
Spojrzał na mnie i uśmiechnął się. Przełożyłam nogę na nogę.
Przez przypadek lekko go kopnęłam.
Przygryzłam wargę.
-Przepraszam, nie chciałam.
-Nic nie szkodzi.
Harry patrzył teraz na dwa wyrazy na planszy. Seks i teraz..
hm… Zrzuciłam wszystko co było na stole i wskoczyłam na stole, łapiąc Harry’ego
za koszulkę i przyciągając do siebie. Namiętnie go pocałowałam. Oddał pocałunek
i też wszedł na stół. Stanęliśmy i nadal się całowaliśmy. Harry zszedł na moja szyję. Przygryzał ją i
muskał językiem. Zostawił na niej malinkę. Jęknęłam. Objął moją talię a ja
nogami jego . Odsunęliśmy się od siebie.
Zeszliśmy ze stołu. Znowu zaczęliśmy się całować. Z każdym ruchem coraz
namiętniej. Polizał językiem moja wargę prosząc o wejście. Otworzyłam usta i
poczułam jego język a on mój. Włożyłam
ręce w jego loki. Lekko za nie szarpnęłam. Jęknął. Jak mi tego brakowało przez te tygodnie.
Jakoś przeszliśmy do salonu nie odrywając swoich ciał od siebie. Leżeliśmy już
na dywanie. Zaczęłam zdejmować koszulkę Harry’ego gdy….
T O J E S T B O S K I E.♥
OdpowiedzUsuńT O J E S T Ś W I E T N E.♥
T O J E S T G E N I A L N E.♥
D O D A W A J N A S T Ę P N Y.♥
+
'Przyjaźnie, które wymagają wysiłku,mogą być najcenniejsze'
'-Widziałem Go'
Dziewczyna,która niesie za sobą tajemniczą przeszłość.
Dziewczyna,która się...boi.
Wyjeżdża do Londynu. Ale czy to wyjdzie jej na dobre? Kogo tam spotka? Jakie wydarzenia będą miały miejsce? Czy te miasto odnowi starą przyjaźń?
Dowiesz się czytając ' MORE THAN THIS '
cassie-and-one-direction.blogspot.com
Pozdrawiam.:)
Obiecuje, że przeczytam twój blog jeszcze dzisiaj wieczorem i na pewno zostawię komentarz. :d
UsuńCzekam na więcej !!! jak byś mogła mi przysyłać na TT- @blue_walls
OdpowiedzUsuńbym była ogromnie wdzięczna :* :* BARDZO ŚWIETNY !!
Wiesz co serio? Przerywać w takim momencie? Nieładnie xd
OdpowiedzUsuńprzepraszam.. jutro ukaże się kolejny rozdział. :d
UsuńJak chcesz mogę cię informować na tt. :D
omomom *_* kurdeee <33 kocham Cię !
OdpowiedzUsuńCzy ktoś im przerwie? No nie! :D Czekam na kolejny rozdział :)
OdpowiedzUsuńto jest booskie <3 błagam Cię , informuj o nowych rozdziałach xx @MsHoran31
OdpowiedzUsuńBoooooosskkiiieee *_*
OdpowiedzUsuńŚwietne *-* naprawde genialne ! ♥
OdpowiedzUsuń:O świetne! czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńŚwietne! <3
OdpowiedzUsuńTylko... brakuje mi tutaj takich... hm... szczegółowych opisów. :) Spróbuj sobie napisać opis którejś sceny z tego rozdziału i pomyśl, czy z opisami nie byłoby lepiej :D
No i grafika, kolorystyka jest ładna :) Zrobiłabym coś jednak z szablonem. To znaczy, u Ciebie jest tylko nagłówek z tego co widzę, a to nie wygląda za bardzo estetycznie :D Jeśli chcesz, to mogę spróbować zrobić Ci jakiś szablon :)
Gdybyś się zdecydowała to napisz do mnie na tt - @Nikurakat
No i oczywiście powiadamiaj mnie o nowych rozdziałach :D
WOOW *___*
OdpowiedzUsuńR
E
W
E
L
A
C
J
A
!!
BĘDĘ TU WPADAĆ @ImWildBelieber <3
Super jakbyś mogła mnie informować na TT? Horanek_xo
OdpowiedzUsuńExtra ! Mogłabyś mnie informować ? x
OdpowiedzUsuń@Red_Cherry057
Ugh czy tylko mnie drażni Av ?
OdpowiedzUsuńNo przepraszam ... wole 1D, ale "kocha" Justina a później prawie pieprzy się z Harry'm ..
To nie jest normalne :/
Ale świetnie piszesz kochana <33
Pozdrawiam xx
jejku jak tu się dużo dzieje ;)
OdpowiedzUsuńwciągające opowiadanie :D
świetne ;*